Debata rządu, samorządowców i biznesu przy Okrągłym Stole Gospodarczym – 20 maja 2020 r.

BłonieCegłówDębe WielkieGóra KalwariaGrodzisk MazowieckiHalinówIzabelinJózefówKarczewLegionowoLesznowolaŁomiankiMarkiMiasto Mińsk MazowieckiMiasto Stołeczne WarszawaMichałowiceMilanówekMrozyNadarzynNieporętOsieckPiasecznoPiastówPodkowa LeśnaRadzyminStare BabiceTłuszczWiązownaWieliszewWołominŻabia Wola

Informacja prasowa, 21 maja 2020 r.

Olszewski: mamy do czynienia z największym tąpnięciem w historii samorządów

Kryzys wywołany epidemią koronawirusa odsłonił słabości w obszarze służby zdrowia, bezpieczeństwa sanitarnego, ale i w zakresie finansów publicznych – przekonywał wiceprezydent Warszawy Michał Olszewski podczas Okrągłego Stołu Gospodarczego z udziałem administracji rządowej, samorządowej i przedsiębiorców.
Środowy Okrągły Stół Gospodarczy to wspólna inicjatywa kierowanego przez wiceprezydenta Olszewskiego Stowarzyszenia „Metropolia Warszawa”, Unii Metropolii Polskich oraz Rady Przedsiębiorczości, które pod koniec kwietnia powołały Forum Odbudowy Polskiej Gospodarki (FOPG). Ma ono być odpowiedzią m.in. na szwankujący dialog społeczny pomiędzy rządem a samorządami i przedsiębiorcami.

Olszewski, który był gościem Europejskiego Kongresu Gospodarczego, zaznaczył, że inicjatywa zwołania gospodarczego okrągłego stołu wzięła się z tego, że „zbyt często w kryzysie słuchaliśmy tyrad i instrukcji a zbyt mało było możliwości, aby powiedzieć, co jest sednem problemów +na dole+, w społecznościach lokalnych”.

– Świętujemy w tym roku 30-lecie istnienia samorządu. A chyba nie przesadzę, jeśli powiem, że mamy do czynienia z największym tąpnięciem w historii samorządów. Wchodzimy w kryzys z osłabionymi finansami publicznymi i niepokojącą sytuacja dochodową. Do tego dokładają się błędy systemowe. 77 proc. polskich gmin nie bilansuje kosztów gospodarki odpadami komunalnymi – to niestety skutek zmian legislacyjnych ostatnich lat – zaznaczył wiceprezydent.

– Ta sfera finansów publicznych, w której my odpowiadamy za jakość usług lokalnych nigdy nie była przygotowana na kryzys. W najbliższych miesiącach będziemy mierzyli się z tym, czy obniżać jakość usług lokalnych – przez co również obniżać jakość życia – czy też wypracujemy wspólnie z rządem rozwiązania, które pozwolą zmienić narzucone nam normy regulacyjne – zaznaczył Olszewski.

Wiceprezydent przypomniał, że samorządy nie mają możliwości korzystania z mechanizmów pozabilansowych. Jesteśmy uregulowani naprawdę co do grosza – stwierdził.

– Obecne mechanizmy idą w stronę pozbawiania samorządów mechanizmów dostosowawczych. My de facto możemy robić tylko to, na co nam pozwalają przepisy, które stanowi Sejm. Inaczej niż Niemcy, Francuzi – mówił wiceprezydent.
Olszewski ocenił też, że mechanizm subwencji wyrównawczej, czyli tzw. janosikowe jest „dokładnie zaprzeczeniem przygotowania na kryzys”. W odpowiedzi wicepremier Emilewicz zaznaczyła, że pomiędzy ekspertami rządu a stroną samorządową toczą się rozmowy dotyczących zmiany tego algorytmu. „Dziś liczymy go na podstawie sytuacji sprzed dwóch lat, to znaczy, że za dwa lata będziemy go liczyć na bazie kryzysowej, dzisiejszej” – przyznała.

W odpowiedzi Olszewski zadeklarował, że Warszawa nigdy nie protestowała przeciwko mechanizmowi subwencji wyrównawczej jako takiemu, rozumiejąc potrzebę solidarności. – Ale zwracam uwagę na to, że czas, najwyższy, aby w systemie finansów publicznych poreperować rzeczy, które samorządy podnoszą od kilku lat – podkreślił wiceprezydent.

Olszewski odniósł się też do propozycji zmian w tzw. tarczy antykryzysowej przedstawionych premierowi Mateuszowi Morawieckiemu, a dotyczących Powiatowych Urzędów Pracy. – To nie jest tak, że my nie chcemy tych pieniędzy wypłacać. My zwracamy uwagę na to, że poprzez brak rozmowy z nami przez ministra rodziny, pracy i polityki społecznej ten mechanizm został zbudowany w taki sposób, że my sami reperujemy dostęp do baz REGON czy KRS, co powinno być zautomatyzowane. 7 kwietnia, czyli 7 dni po uruchomieniu „tarczy” do ministra ds. administracji zostały wysłane sugestie zmian dotyczące ustawy o pracownikach samorządowych. To do dzisiaj nie zostało zmienione – przypomniał.

O trudnej sytuacji samorządów mówili też inni uczestnicy środowego Okrągłego Stołu Gospodarczego. Samorządy mają dziś fikcyjne budżety – przekonywał Rafał Bruski, prezydent Bydgoszczy, przedstawiciel Unii Metropolii Polskich. „Pojawiło się mnóstwo nieplanowanych wydatków i mnóstwo przychodów, których nie osiągniemy. Dziś żyjemy w tej fikcji” – przekonywał. Bruski podkreślał też, że wydatki samorządów są bardzo sztywne, bo 80-90 proc. z nich stanowią edukacja, pomoc społeczna, komunikacja publiczna, a zatem pola do redukcji tychże wydatków jest bardzo niewiele.

Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak mówił, że epidemia koronawirusa obnażyła „słabość organów państwa”, a szereg czynności podjętych przez państwo uznał za nieracjonalne. „Na dzisiaj kluczowe jest porozumienie między rządem, przedsiębiorcami i samorządowcami. Jeżeli przedsiębiorcy nie ruszą z produkcją, z usługami, to cały budżet państwa się wysypie, wysypie się budżet samorządów” – mówił samorządowiec.

Na zakończenie środowego okrągłego stołu wicepremier Emilewicz zadeklarowała, że dialog między administracją rządową, samorządową i przedsiębiorcami powinen toczyć się nie tylko „w trybie reanimacyjnym”, ale też umożliwić wspólne wypracowanie długoterminowych mechanizmów, które pozwolą Polsce na wyjście z kryzysu.

Wicepremier oceniła, że do najważniejszych zadań na najbliższy czas należy odbudowa zaufania pomiędzy rządem, samorządem i przedsiębiorcami. Zapowiedziała też kontynuację Okrągłego Stołu Gospodarczego „w trybie dyskusji nie tylko o tym, co tu i teraz, reanimacyjnym, SOR-owym, ale (też) w trybie długoterminowej rekonwalescencji”. „Będę prosić o wsparcie zarówno przedstawicieli organizacji pracodawców jak i strony samorządowej i w najbliższych tygodniach na pewno takie spotkanie umówimy” – powiedziała Emilewicz.

Pełny zapis wideo debaty

Poprzedni Następny
Skip to content